Magicznym słowem jest "solidarność". nie ma to nic wspólnego ze związkami zawodowymi czy coś, ale zwykła ludzka solidarność, biorąca się z trzeźwej i obiektywnej oceny sytuacji. Czasem trzeba jasno, głośno i wyraźnie wyrazić swoją aprobatę lub dezaprobatę czegoś. To jak Ania, nadaje się takie słowo w poczet tych magicznych słów?
|